Panujące w ciągu kilku ostatnich dni niskie temperatury powietrza wywołały szereg awarii pociągów na polskich liniach. W Głogówku pasażerowie dalekobieżnego składu musieli się ewakuować z pociągu.
Do zdarzenia doszło przed południem w niedzielę 26 grudnia. W pociągu „Kormoran” relacji Polanica-Zdrój – Olsztyn doszło do wycieku paliwa.
– W składzie było 49 pasażerów oraz dwóch pracowników PKP Intercity. Ewakuacji nie organizowano z dala od zabudowań, wszystkie osoby trafiły do poczekalni – poinformował portal Interia asp. mgr inż. Łukasz Nowak, rzecznik wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Opolu.
Z opinią strażaków nie zgadza się jeden z pasażerów.
– Tyle, że nie trafiliśmy do poczekalni, ponieważ w Głogówku poczekalnia na stacji ma wielkość przedziału w pociągu i weszło tam 5 osób – komentuje pan Łukasz, który z dzieckiem musiał czekać dwie godziny na peronie na autobus zastępczy. W ramach przeprosin w Katowicach otrzymał wafelek „Grzesiek”.
– Z pomocą przyszła pani wiceburmistrz Głogówka, która chciała wziąć dzieci do swojego samochodu, żeby się zagrzały oraz pasażerów zaprosić do świetlicy straży pożarnej na ciepłą herbatę. Ale że było już tylko 20 min do przyjazdu autobusu zastępczego nie było jak pójść do świetlicy – dodaje pasażer.
Przybyli na miejsce zdarzenia w Głogówku strażacy uszczelnili zbiornik paliwa i przelali pozostały olej napędowy do zastępczego pojemnika.
Zdaniem strażaków nie było zagrożenia dla ludzi i środowiska.
No właśnie, nagle okazuje się, że poczekalnie, nawet na mniejszych stacjach, przydają się!
Kolejny odcinek serialu pt – PKP-IC przemierza szlaki kolejowe na gumowych kolach , zdezelowany tabor nie poplaca ,gdzie te nowe lokomotywy
i wagony zakupione przez pierwszego przewoznika w Polandi !?
Grzesiek na mrozie smakuje jak obiad dwudaniowy, brawo dla PKP- TLK za operatywnosc !!