Wykonawca studium linii Racibórz – Racławice Śląskie został wyłoniony

16
Odtworzenie linii Racibórz - Racławice Śląskie pozwoliłoby tej ostatniej miejscowości odzyskać rangę stacji węzłowej (fot. Stanisław Stadnicki)

Do dokumentacji projektowo-wykonawczej na razie jeszcze daleka droga. Na razie doszło do podpisania umowy na wykonanie studium planistyczno- prognostycznego rewitalizacji linii kolejowej, biegnącej przez tereny powiatów raciborskiego, głubczyckiego i w niewielkiej części prudnickiego.

– Opracowanie będzie stanowiło inwentaryzację istniejących zasobów, określi również zakres inwestycyjny. To analiza kosztów i możliwości, jakie niesie za sobą realizacja inwestycji – informuje Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego. – Stworzenie dokumentu jest warunkiem koniecznym w ubieganiu się dofinansowanie zadania z programu Kolej+. Studium zostanie opracowane do 15 listopada, natomiast 1 grudnia mija termin złożenia dokumentów do Ministerstwa Infrastruktury. W 2022 zostanie ogłoszona lista rankingowa.

(fot. UMWO)

Dokumentację za niebagatelną kwotę 1,16 mln zł wykonana poznańska spółka BBF. Milion złotych pochodzi z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, a resztą solidarnie sfinansowały samorządy – partnerzy projektu: Województwo Opolskie, Powiat Głubczycki, Powiat Prudnicki, Powiat Raciborski, Gmina Baborów, Gmina Głogówek, Gmina Głubczyce, Gmina Pietrowice Wielkie oraz Gmina Racibórz.

Opracowanie studium to ważny etap przygotowań do inwestycji dla lokalnych społeczności. Uzgodniona teraz infrastruktura może być wiążąca dla kolejnych działań. Okaże się na przykład, czy studium uwzględni planowaną od lat transgraniczną linię wąskotorową z Racławic do Osobłogi (Osoblaha). Na razie nie chodzi o jej budowę, ale takie przygotowanie infrastruktury na polskiej linii, by potem bez problemu można było zbudować nowe tory w kierunku granicy czeskiej.

Realizacja projektu wiąże się z realnym problemem zabezpieczenia 15 proc. kosztu zadania przez samorządy (85 proc. finansuje państwo). Gminy i Powiatu już dziś zgłaszają, że nie będzie je stać na taki wydatek.

16 KOMENTARZE

  1. Miesiac na opracowanie studium ? Troche krotki okres ( bylo na to 12 miesiecy) , oby wyloniona FIRMA NIE LICZYLA TEGO NA tz. „kolanie” , ale nie to jest istotne, istotne jest 15 % wkladu samorzadow , ktore juz dzis sygnalizuja brak pieniedzy na ten cel, 1.200 tys zlotych to duzo i nie duzo ,malo w stosunku do wkladu wlasnego samorzadow, duzo gdy z braku dotacji dokumentacja wyladuje w przegrodce pt Przelozone na inny termin, miejmy nadzieje ze wszystko jednak dobrze sie ulozy!?

    • Dokładnie Devil. Choćby połączenie Racibórz – Głubczyce – Racławice – Prudnik – Nysa – Kłodzko to już w miarę atrakcyjne połączenie. Rozbudowa lokalnej infrastruktury to nie problem dla mieszkańców, tylko zaleta. Chyba, że ma się prowincjonalną mentalność i się uważa, że państwowa kasa ma iść tylko na Warszawę i miasta wojewódzkie.

  2. Tak dobrze, tyle ze ogloszono przetarg I na tym zdechlo, nie podano informacji( specyfikacja przetargowa) uwarunkowania, jakie firmy stanely do przetargu , jaki wykazaly koszt za planowanie itd.WYGLADA TAK ZE ZE JEST FIRMA KTORA WYSKOCZYLA Z ” KAPELUSZA” i w ciagu miesiaca opracuje studium , tyle ze rewitalizacja calego odcinka a w zasadzie dwoch lini kolejowych ,musi odbyc sie od poczatku, jak bedzie zobaczymy?

    • To znaczy że przy tym opracowywaniu studium (czyli produkcji papierologii) będzie pracować ponad 100 osób po 8 godzin dziennie i każda z nich zarabia po 10.000 zł miesiecznie. A jak będą pracowały osoby co zarabiają 3.500 zl miesiecznie (takie są w Polsce realne stawki za takie roboty) to wyjdzie 300 osób. Wydaje mi się że miesiąc budowania linii kolejowej byłby tańszy niż miesiąc wytwarzania papierologii która niczego nie wnosi ani nie gwarantuje. Przy budowie tej linii kolejowej znacznie mniej osób będzie pracowało niż przy tworzeniu tej papierologii – powtarzam że papierologii a nie dokumentacji projektowej tej linii kolejowej. Bo że dokumentacja projektowa kosztuje to rozumiem bo tam potrzebni są inżynierowie konstruktorzy, architekci i inni specjaliści oraz specjalistyczne oprogramowanie. A tu za jakieś dyrdymały (nikomu nie potrzebne do tej inwestycji) które się tworzy góra 30 dni (może firma to zrobi w trzy dni – 30 dni to termin) płaci się ponad 1 mln zł. Widać że jako emeryt jestem już za stary i za głupi żeby to zrozumieć.

  3. NIE! toalety nie bedzie, trzeba zabrac butelke na mocz i woreczki plastikowe na kupe, a najlepiej NOCNIK bedzie 2w1 najlepiej metalowy , nie peknie i nie przecieka.

  4. Dotacja jest, więc można doić melony. A co. Gdyby ta linia kolejowa, zresztą nie tylko ta, były w prawidłowy sposób eksploatowane, konserwowane, nie trzeba by było teraz wydawać milionów na coś co już było i zostało zniszczone.
    A ta gromadka na obrazku to ci którzy tę kasę przytulą?

  5. Może by tak też zlecić opracowanie za 1 mln zł studium lądowiska dla UFO gdzieś pod Prudnikiem czy Głogówkiem. Tak samo potrzebne jak ta linia kolejowa. Już jedna jest z Prudnika do Krapkowic i ile nią pociągów przejechało ? Ile pociągów do tych magazynów wojskowych pojechało ?

  6. Raclawice Slaskie byly zawsze stacja wezlowa, pociagi z Raciborza przez Glubczyce konczyly bieg wlasnie tu , moze w przyszlosci Polregio z nowoczesnym taborem wywalczy polaczenie skomunikowane z TLK SUDETY, lub samo przedluzy trase do Jeleniej Gory, wszystko zalezy od logicznego myslenia planistow!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here