Miejski monitoring w Głogówku przynosi zamierzone efekty. Dzięki czujnym oczom kamer udało się namierzyć m.in. lokalnych rozrabiaków.
Pewien jegomość uszkodził znak na ulicy Zamkowej, wieszając się na nim. Sądził, że lekkomyślny czyn ujdzie mu płazem, bo działał pod osłoną nocy. Nic z tego. Niezbite dowody trafiły na biurko włodarza gminy, który polecił upublicznić klatkę z nagrania w Internecie. Sprawca dostał trzy dni na stawiennictwo się w urzędzie.
– Może również przyjść z jednym z lub z obojgiem rodziców, żebyśmy mogli obu pokoleniom zaprezentować popisy pociechy – czytamy w „liście gończym”. – Gdyby jednakowoż odwaga cywilna młodzieńca nie szła w parze ze sprawnością, bo i tak czasem niestety bywa, w przyszłym tygodniu poprosimy odpowiednie służby o zajęcie się sprawą
Wandal skontaktował się z urzędnikami już nazajutrz.
– Przeprosił, zadeklarował naprawę i uzgodnił jej termin. Jeśli słowa dotrzyma, temat zostanie zamknięty.
Tymczasem magistrat poszukuje kolejnego amatora znaków drogowych, odpowiedzialnego za wygięcie metalowego mienia na ul. Szkolnej.
– Ta sama procedura: do piątku, 16 lipca, do godz. 14.00 zapraszamy w sprawie tej eksplozji „ułańskiej” fantazji do urzędu miejskiego.
A kiedy zrobią tak nasi prudniccy włodarze i straż miejska ?
u nas nie ma ani wlodarza ani strazy miejskiej jest pochylajacy sie nad problemem i pasibrzuchy
„Palenie gumy” pod dworcem PKP w Prudniku jest norma, czy ktorys z mlodziankow rajdowych poniosl juz konsekwencje?
W 2019 roku podczas konferencji prasowej burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak zapowiedział wzmocnienie, we współpracy z policją i Strażą Miejską, bezpieczeństwa miasta. Miał być nowy system monitoringu, więcej kamer, wydłużenie czasu pracy straży miejskiej do godz 21 tylko że społeczeństwo nie ma dostępu do numeru komórkowego strazy miejskiej a również w międzyczasie zmienił sie komendant. Miało być lepiej…..