Do zdarzenia doszło wczoraj (31.03) na terenie „Obuwnika” w trakcie arcyważnego spotkania Pogoni
Około godzinie 18.50 dyżurny policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie, że w hali podczas rozgrywania meczu koszykarskiego gromadzą się kibice – relacjonuje dla „TP” st. asp. Andrzej Spryka, oficer prasowy komendy. – Interweniujący na miejscu policjanci w holu przed wejściem na halę, zastali grupę kibiców. Osoby tam znajdujące się zostały poinformowane, że złamały zakaz gromadzenia się. Opuściły miejsce interwencji. Teraz w tej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające w kierunku art. 116§ 1a kodeksu wykroczeń.
Rzecznik Spyrka nie zdradza źródła zgłoszenia. Podczas konfrontacji fani mieli nałożone maski na twarzach. Za to „niebiescy” w czasie wykonywania obowiązków służbowych byli niekompletnie umundurowani. Na ich głowach, wbrew przepisom zabrakło czapek. Być może z tego powodu pospiesznie skrywali twarze w dłoniach przed błyskami fleszy.
Bez wsparcia kibiców (na polecenie funkcjonariuszy drzwi do hali zostały zamknięte) gra Pogoni momentalnie siadła. Nasz zespół uległ Czarnym Słupsk 66:80 i został zdegradowany z Suzuki 1. ligi.
Co za bzdury,a gdzie był cały sezon,łatwo przegrane mecze? Oni jednym meczem chcieli się utrzymać? Nie mieli szans ta grą,bo cały sezon grali słabo…
Kapo,donosiciele to najgorszy sort ludzkiego bydła!
powaga munduru-smiechu warte -jak ciecie-mogli jeszcze nalozyc koszulki z barbi-i krotkie spodenki-POGON JAK ZWYKLE REWELACJA-MIASTO I TAK DA KASE-TO Z PRZYZWYCZAJENIA-ZBYT DUZY FUNDUSZ -ZE NIE MA GO GDZIE WPYCHAC NA SILE-UKLADY,UKLADY I UKLADY
SZOK-skad w prudniku policja-chyba przejazdem-od pol roku nigdzie ich nie widac-myslalem ze wyjechali -do kraju gdzie koronawirus nie istnieje,a sporadycznie zastepuja ich koledzy z innych miast-no to gratulacje za odwage wyjscia z nory
starych emerytow naprzyjmowali i chca garac w 1 lidze chyba cymbergaja
Na policji mści się ich podejście do ubiegłorocznego protestu samochodowego. Bardzo służbowo podeszli wtedy do sprawy, choć wiedzieli, że to nie zwykłe nadużywanie przepisów, tylko forma wyrażenia protestu. I ludzie odwdzięczają się również „służbowym” podejście do takiej policji.