Do końca tygodnia do wszystkich gmin województwa opolskiego trafi 3,5 mln maseczek.
– Maseczki będą dystrybuowane z komend powiatowych straży pożarnej do gminy, a z gmin trafią już bezpośrednio do mieszkańców województwa – mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski, który dodaje, że na jednego mieszkańca regionu przypadną średnio 4 maseczki.
– Z epidemią nie ma żartów, dlatego bardzo proszę, abyście używali tych maseczek – apeluje wojewoda.
Akcja okey, niemniej pytanie, czy w tym momencie to jest ten wydatek państwa, który jest oczekiwany przez obywateli. Nie lepiej byłoby obniżyć jakiś podatek, a w zamian obywatele sami sobie kupiliby maseczki? Na przykład horrendalne opłaty dodatkowe w cenie paliwa.
Z głupotom nie ma żartów…kagańce chronią przed wirusami jak stringi przed mrozem,ten urzędas wydaje lekką ręką nie swoje pieniądze na scieme,kiedyś za to odpowie…dożywotni obóz pracy!
Moim zdaniem to bardzo dobra inicjatywa władz aby ludziom dać maseczki. Moja maseczka którą dostałem w tamtym roku od władz przez rok chodzenia już wygniła koło nosa oraz ust i nowe się przydadzą. Jak dostanę 4 maseczki to mi na następne 4 lata pandemii wystarczą a po 4 latach pandemii może znowu ktoś pomyśli i da znowu po 4 maseczki na następne 4 lata pandemii. I na 8 lat będę zabezpieczony i nie muszę wydawać emerytury na zabezpieczenie przed wirusem. Więc po co te narzekania – każda pomoc w zwalnianiu epidemii się przyda a jak da się pieniądze to przegwizdają na pierdoły i będą chodzić bez maseczek i mówić że ich nie stać.
Ktoś zamawia i płaci a inny ktoś? zarabia. Są pieniądze trzeba je wydać . Oby się nie okazało, że są to maseczki które przyleciały do nas tym największym samolotem.