Od soboty (27.03) w całym kraju zaczną obowiązywać nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa
Ograniczenie mobilności i swobód gospodarczych jest konieczne, aby opanować trzecią falę – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Prezes Rady Ministrów przyznał, że system ochrony zdrowia znajduje się na granicy wydolności. W szpitalach pozostaje już tylko 25 proc. wolnych łóżek i tyle samo respiratorów.
Od najbliższej soboty zamknięte zostaną żłobki i przeszkoda (przyjmowane będą jedynie dzieci rodziców wykonujących zawód medyczny i służb porządkowych w trakcie zadań służbowych), salony urody, zakłady kosmetyczne i fryzjerskie, a także wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane. W pozostałych obiektach handlowych wprowadzono nowe restrykcje. W tych o powierzchni do 100 m kw. będzie mogła przebywać 1 osoba na 15 m kw., natomiast w większych – 1 na 20 m kw. Podobnie rzecz ma się z obiektami kultu religijnego – 1 osoba przypadnie na 20 m kw. przy zachowaniu odległości m.in. 1,5 metra.
Przypomnijmy, że już wcześniej zamknięto: hotele (z wyjątkiem robotniczych), kina, teatry, muzea, galerie sztuki, sauny, solaria, kasyna, siłownie, kluby fitness oraz sklepy w centrach handlowych (z wyjątkiem spożywczych, zoologicznych, aptek, drogerii, salonów prasowych i księgarni). Wszystkie obostrzenia mają obowiązywać do 9 kwietnia.
Rząd zaleca też pracę zdalną i spędzenie świąt Wielkiej Nocy w gronie najbliższej rodziny.
– To trudny apel, bo to święta, które mają nieść nadzieję, radość, i myślę że już niedługo potem ta nadzieja, ta radość będzie do Polski wracała na skutek programu szczepień – dodał premier.
Mateusz Morawiecki nie wykluczył wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, jeżeli po dwóch, trzech tygodniach sytuacja epidemiczna się pogorszy.
I po co te popisy??? Gówno to da,niech spozywke zamkna, moja zona pracuje w handlu i jest dopiero narażona.
Generalnie to nie jest tak czarno jak politycy malują. Kościołów nie zamknięto, zakazu wstępu do lasu nie wprowadzono wiec nie jest tak źle bo jakby było tak źle jak w tamtym roku to by zamknęli kościoły, cmentarze oraz zakazali wstępu do lasu. Dla mnie emeryta to zamknięcie kościoła, cmentarza i lasu będzie oznaczało że jest naprawdę źle a dopóki kościoły i lasy są otwarte to się nie ma czego bać.
Racja, to nie taki diabel straszny jesli nie zamykaja Hoteli Robotniczych ,salonikow prasowych i sklepow zoologicznych.
Jak na wiosnę wyślą bandę nierządnic w kagańcach z sanepidu w asyście umundurowanych bandytów z bronią tez w kagańcach!
Obozy pracy dla skorumpowanej bandy!