Całkowitemu spaleniu uległo jedno z mieszkań w kamienicy socjalnej przy ulicy Chrobrego 49 w Prudniku. Najemca lokalu z poparzeniami różnych części ciała i zatruciem organizmu został przetransportowany do szpitala.
Do wybuchu ognia doszło wczoraj (10.03), po godz. 19.00.
– Przybyli na miejsce strażacy – mówi „TP” st. bryg. Tomasz Protaś z KP PSP – zastali płomienie wydobywające się przez okno na trzecim piętrze budynku. Po wejściu na górę w celu rozpoznania sytuacji odnaleźli mężczyznę, który usiłował ewakuować się z mieszkania. Udzielili mu pomocy, a następnie przekazali zespołowi ratownictwa medycznego.
– To ja dzwoniłem na 112 – opowiadał nam na gorąco świadek zdarzenia. – Poczułem dym i zobaczyłem ogień. Kazali mi uciekać, zdążyłem tylko zapakować psa i opuściłem budynek. Zamknij, k…a, ryj, ty nic nie wiesz, ciebie nie było w mieszkaniu! – przerywał koleżance, która próbowała włączyć się do rozmowy. – Paliło się u Marka, on chleje non stop. Może zasnął z papierosem.
– Dogrzewał się słoneczkiem – twierdzi kolejna osoba stojąca w innej grupce gapiów. – Zajęły się szmaty i gotowe.
– Przyczynę pożaru ustali policja. My do celów statystycznych przyjęliśmy zaprószenie ognia – kontynuuje rzecznik Protaś.
Ewakuowani sąsiedzi zionęli alkoholem. Doszło do przepychanek, bo część chciała wracać do budynku w trakcie działań strażaków.
– Jakie, k…a, zagrożenie?! Mieszkam na parterze, więc co mi może grozić? – wymachiwał nerwowo rękoma mężczyzna w średnim wieku. – Czwarty lub piąty pożar? Co najmniej dziesiąty, z tego, co wiem – dodał.
– Ja też wracam do siebie, pier… ich. Mam sterczeć na tym chłodzie i to cały przemoknięty? To wszystko z winy burmistrza i innych krawaciarzy. Bo kogo nam tu sprowadzają? Najgorszy element! Jak to, co z nimi zrobić?! Wyp…ć pod most, będzie spokój! Znowu wstyd na całą Polskę… Proszę zanotować moje imię. Zdzisław. I zdjęcie zrobić. Nie mam nic do ukrycia.
Akcja ratowniczo-gaśnicza zakończyła się około godz. 21.30.
– Ewakuowani wrócili na noc do swoich mieszkań, z tym że nie mieli energii elektrycznej, ponieważ została odłączona – informuje brygadier Protaś.
Karetka zabrała z miejsca zdarzenia jeszcze jedną osobę i choć mężczyznę przekazał medykom strażak, tego faktu – jak utrzymuje rzecznik Protaś – nie odnotowano w systemie.
W pożarach na Chrobrego 49 zginęły już trzy osoby. Zniszczony lokal będzie wyłączony z użytku na czas remontu. Zapłacą za niego podatnicy. Wśród internautów powrócił pomysł wysiedlenia problematycznych najemców do kontenerów poza miasto.
Ja nie życzę sobie żeby z moich podatków utrzymywać tych alkoholików i degeneratów i jeszcze przeprowadzać im remonty. Co innego ludzie biedni, prawdziwie dotknięci przez los, którzy potrzebują pomocy. Oni nie chcą zmienić swojego życia, nie chcą wyjść z nałogu bo tak jest lepiej, nie muszą nic robić a państwo się nimi zaopiekuje.
przestancie im dawać pieniądze bo MOPS jest jak i państwo winne tym sposobem pogębiacie ich przestańcie dawać 500 plus dawać 500 jako rodzinne
wysiedlic poza miasto-do kontenera-czy jest to humanitarne czy nie to juz nie jest wazne-oni zagrazaja bezpieczenstwu obywateli -ktorzy placa podatki na tych wykolejenciw-innej rady nie ma-kiedys by ich wyelminowano ze spoleczenstwa w obozie pracy przymusowej-teraz demokracja i prawa czlowieka-tylko ze oni przestali byc juz ludzmi
W USA strażacy prowadzą dochodzenie co było przyczyną powstania ognia NIE POLICJA. CO POLICJA ma do tego ? JEŻELI ZAISTNIAŁO PRZESTĘPSTWO (PRZY ZAPRÓSZENIU OGNIA) TO WTEDY STRAŻ PRZEKAZUJE SPRAWĘ POLICJI.
Nasze panstwo jest humanitarne, odremontuje budynek , zakupi mebelki, da zasilek, tone opalu na glowe, i tak do nastepnej tragedi. Za mostem nad rzeka Prudnik , w kierunku granicy z Czechami , z lewej strony drogi nr 41 stoi okazaly budynek dawnego mlyna, Odkupic nieruchomosc, wyremontowac i umiescic tam socjalpensionariuszy ( tz model czeski)!!
Tak oni powinni mieszkac za miastem a nie w centrum miasta gdzie straszą przechodniów, załatwiają sie w publicznych miejscach i chlają alkohol na ławkach. Nawet mandatu im nie można wlepić bo nie mają dochodów i śmieją sie prosto w twarz. Za miastem z dala od ludzi nie chlali by tak bo daleko do sklepu i ludzi by nie straszyli