Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek 15 stycznia około godz. 13.30 w Wielkim Kotle w masywie Pradziada.
Spadająca lawina zasypała 31-letniego mężczyznę. Mimo, że jego dwom towarzyszom udało się go wydobyć spod śniegu (posiadał przy sobie specjalny lokalizator), to ten już nie oddychał. Przybyli na miejsce ratownicy górscy rozpoczęli reanimację. Wkrótce śmigłowcem dotarł tam również lekarz, który mógł jedynie stwierdzić zgon.
Mężczyzna należał do grupy skialpinistów (połączenie narciarskiej wspinaczki, wędrówki i zjazdu). Zdaniem czeskich służb ratownictwa górskiego rejon Wielkiego Kotła nie nadaje się dla tego rodzaju sportu.
Jak podaje Czeska Telewizja po raz ostatni lawina w Jesionikach spadła w styczniu 2019 r. i było to największe tego typu zjawisko od 20 lat. Jej długość oszacowano na 300-400 m. Nikomu nic się wtedy nie stało. Poprzednia ofiara lawiny w Jesionikach poniosła śmierć w 2010 r.