Gmina Prudnik może starać się o środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych przeznaczonych dla gmin górskich. Według wstępnych ustaleń może to być blisko 5,5 mln zł.
Na Opolszczyźnie wskazano trzy gminy górskie: Głuchołazy, Głubczyce i Prudnik.
Przewidziano dwa instrumenty wsparcia. Dla pierwszego podstawą wyliczenia wysokości pomocy będą wydatki, które dana gmina poniosła na inwestycje w latach 2016-2020. „Dofinansowanie z programu wyniesie 40 proc. średniorocznej wartości wydatków na inwestycje w latach 2016-2020, jednak nie więcej niż 8 mln zł na jedną gminę” – informuje Ministerstwo Rozwoju.
Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak w rozmowie z dziennikarzem Radia Opole zauważył, że w związku z tym, że we wspomnianym okresie rozmach inwestycji gminnych nie był duży, stąd wielkość wsparcia nie osiągnie maksymalnej kwoty. Niemniej i tak nie są to małe środki. Jak informuje „TP” wiceburmistrz Jarosław Szóstka według wstępnie wyliczonego wzoru wskazanego przez ministerstwo Gmina mogłaby liczyć na blisko 5,5 mln zł. W 2016 r. na inwestycje przeznaczono ponad 9 mln zł, w 2017 – 7,5 mln, 2018 – 22 mln, 2019 – 19 mln i w ubiegłym roku – ponad 9 mln.
Drugi instrument wsparcia to „dopłaty z tytułu utraconych w I kwartale 2021 r. dochodów z podatku od nieruchomości”, ale dotyczące usług hotelarskich i infrastruktury turystycznej (kolejki linowe, wyciągi). W związku z tym, że tego typu działalność w gminie Prudnik nie jest szczególnie rozwinięta, stąd samorząd niewiele na tym zyska. Dofinansowanie w tym wypadku ma wynieść 80 proc. utraconych dochodów.
Gminy będą mogły przeznaczyć wspomniane środki na finansowanie lub dofinansowanie ogólnodostępnej infrastruktury turystycznej, a także infrastruktury komunalnej związanej z usługami turystycznymi, w szczególności budowy, rozbudowy, przebudowy lub modernizacji: szlaków turystycznych, a także ich oznakowanie; placów, deptaków, promenad, parków, punktów widokowych; parkingów, wypożyczalni sprzętu rekreacyjnego; skansenów, muzeów, obiektów kultury regionalnej i innych atrakcji turystycznych; infrastruktury komunalnej koniecznej do rozwoju usług turystycznych, np. dróg, chodników, oczyszczalni ścieków itp.
Termin składania wniosków to 12 lutego. W ciągu kolejnych dwóch lat gminy będą musiały rozliczyć się z wykonanych zadań.
W końcu jakiś fundusz, który nie obejmie Nysy i Opola. Burmistrz Kordian pewnie wychodzi ze skóry i za chwilę usłyszymy o nowym funduszu, który zrekompensuje im tę „stratę”. 😉
W Gorach Opawskich po stronie polskiej turystyki nie bylo I nie ma, I nie pomoze dotacja nawet 20 milionow zlotych, ale to nie tragedia! Gorzej ze samorzady zainteresowane programem Kolej + ( Odbudowa polaczenia kolejowego Raclawice Slaskie- Glubczyce- Raciborz) nie maja srodkow na 15 % swojego wkladu I ciezko bedzie o uzyskanie 75 milionow zlotych bez pomocy panstwa ,co jest bardzo watpliwe, projekt pojdzie na polke w archiwum !!
To według Ciebie te kilkadziesiąt funkcjonujących ośrodków wypoczynkowych w Pokrzywnej i Jarnołtówku to jakieś widma, a zapchane w weekendy parkingi to prowokacja miłośników turystyki? Co ty piszesz? W schronisku będą musieli niedługo drugi punkt przyjmowania posiłków otworzyć, bo nie dają rady z obsługą, choć jest epidemia. A kasę zawsze można mądrze wydać, na nowe parkingi, ścieżki rowerowe czy spacerowe. Wystarczy, że będą służyły prudniczanom, którzy chętnie uprawiają sporty i spacerują w kierunku lasu. Za to co się tak przejmujesz głubczycką linią. Niech sobie głubczyckie gminy zapewniają wkład własny, my możemy co najwyżej dołożyć się z symboliczną końcówką kwoty, bo kolej już mamy. To Głubczyce odcięte są od kolei.
Obys mial racje, z tymi inwestycjami w „opawskim pasmie”, i z tym problemem kolejowym w Glubczycach. Takie tematy lubia wracac na forum, moze w lecie bedzie kolejna okazja na wolna dyskusje?
Dolnoslaskie inwestuje w turystyke I przejmuje nieczynne linie kolejowe, nie sa to pieniadze z budzetu gminnego, co kraj to obyczaj, co miedza inne myslenie!?