Marcin Sroka (201 cm wzrostu) ma pomóc Pogoni utrzymać się w 1. lidze
40-letni skrzydłowy występował już w biało-niebieskim trykocie – w latach 2018-2020. W 50 meczach rzucił 578 punktów (śr. 11.6) i zebrał 217 piłek (4.3). Były reprezentant kraju i mistrz Polski z Zastalem Zielona G. obecny sezon rozpoczął w macierzystym MKKS-ie Rybnik (2. liga), gdzie zamierzał zakończyć karierę. Notował średnio 16.6 pkt i 4.4 zb. na spotkanie.
Pogoń od dłuższego czasu penetrowała rynek transferowy w poszukiwaniu zawodnika podkoszowego. Wobec braku klasycznych centrów, do powrotu namówiono Srokę (opcją rezerwową był 24-latek z całkiem niezłym CV na zapleczu ekstraklasy). Znany z twardej gry na pograniczu faulu skrzydłowy trenuje już z prudnickim zespołem, choć formalnie nie jest jeszcze jego graczem (klub musi uzupełnić dokumenty).
Na dwanaście kolejek przed zakończeniem rozgrywek Pogoń zajmuje przedostatnie (15.) miejsce w tabeli Suzuki 1. ligi. Do bezpiecznej lokaty traci dwa punkty. W najbliższą środę podopieczni Dominika Tomczyka podejmą przy Łuczniczej GKS Tychy. Trzy dni później zagrają na wyjeździe z Doralem Kłodzko.