Obserwuję profil naszej prudnickiej gazety już długi czas i często zauważam, że są publikowane materiały dotyczące naszej najwyższej góry z okolicy, czyli Biskupiej Kopy.
W te święta w rodzinnym gronie w końcu otworzyliśmy pamiątkę zakupioną niegdyś na szczycie Kopy (na fotografii). To tak a propos kieliszków, o których niedawno pisaliście, a które co roku przygotowuje Mirek.
Pozdrawiam Góral nizinny Jędrek
Z etykiety wynika, że „pamiątka” rozlana została 28 lat temu!