Kamieniczki znów będą perełką miasta

Niemal codziennie prudniczanie mogą obserwować postęp prac przy odnowie czterech zabytkowych kamieniczek przy ul. Zamkowej. Widać już pierwsze efekty.

Budynki zostały sprzedane w 2018 r. przez Gminę Prudnik miejscowemu przedsiębiorcy za 454,5 tys. zł. Do początków lat. 90 XX w. ubiegłego wieku mieścił się tu gminny ośrodek kultury, a jeszcze dłużej biblioteki – miejska i pedagogiczna.

Przez dłuższy czas widać był zza okien prace wewnątrz budynku, obecnie powoli przenoszą się na elewacje. Na zapleczu widać już nową kolorystykę niektórych kamieniczek.

Barokowy zespół tworzy pięciu kamieniczek szczytowych (ostatnia od strony rynku ma innego właściciela). Niegdyś taka forma domów dominowała w Prudniku. Jeszcze na początku XX w. pojedyncze kamienice szczytowe znajdowały się m.in. na rynku (obok Urzędu Miejskiego/Stadthaus), przy ul. Damrota, Batorego i Wandy. Dolną kondygnację zajmował zwykle sklep, zakład usługowy lub gospoda, a wyższe izby mieszkalne.

Powojenne kamieniczki przy ul. Zamkowej różnią się funkcjonalnie i częściowo wyglądem od stanu sprzed 1945 r. W czasach niemieckich każda kamienica była osobnym budynkiem z własnym wejściem i lokalem z witryną od frontu. Po wojnie budynki długo nie były użytkowanie, a frontowe otwory na parterze zamurowano. W końcu zdecydowano się na ich odnowę od razu z przystosowaniem do nowej funkcji publicznej. Ostatnią od strony Pl. Zamkowego kamieniczkę całkowicie wyburzono i postanowiono od podstaw. W kolejnej kamienicy, w duchu historyzmu, zamieniono płaski dach na dwuspadowy i wprowadzono front szczytowy, dostosowując ją wyglądem do sąsiednich budynków. Zlikwidowano również witryny oraz część wejść. Niektóre kamienice otrzymały całkowicie nowe wnętrza, co pamięta każda osoba, która w przeszłości była w tutejszej bibliotece.

Warto zwrócić uwagę na wnękę na fasadzie środkowej kamienicy. Dawniej mieścił się tam obraz maryjny.

Dzięki aktualnie prowadzonym pracom urocze kamieniczki znów cieszyć będą oko mieszkańców i gości miasta.