Marek Wrona (Pruszcz Gdański) i Malo (musi wam wystarczyć pseudonim, Stargard Gdański) ze Zgromadzenia Wędrowniczego ukończyli dziś Główny Szlak Sudecki. W Prudniku oczywiście.
Turystom przejście całego, prawie 450-kilometrowego szlaku zajęło niecałe 14 dni. Nie była to łatwa droga ze względu na wciąż panujące obostrzenia związane z koronawirusem. Na przykład niedostępne były niektóre odcinki GSS (Karkonosze), co zmusiło wędrowców do wybierania tras alternatywnych. We znaki dała się też pogoda, na ogół deszczowa. Mimo to turyści spali w wiatach, pod namiotami i pałatką, i tylko cztery razy w schroniskach. Ostatni nocleg mieli w schronisku pod Biskupią Kopą.
W redakcji „Tygodnika Prudnickiego” otrzymali wykonane staraniem Agencji Sportu i Promocji (choć jeszcze przed zmianą nazwy), certyfikaty ukończenia Głównego Szlaku Sudeckiego. Do tego prudnickie miniprzewodniki GSS oraz mapy z przewodnikami Euroregionu Pradziad.
Nasza redakcja jest jednym z trzech punktów w Prudniku, gdzie można zdobyć certyfikaty. Kolejne znajdują się w ratuszu (siedziba ASiP) oraz schronisku młodzieżowym „Dąbrówka”.
Wędrowcom gratulujemy!
Gratulacje dla kolegów! ???