Do tragedii doszło dziś w nocy niedaleko Enniscorthy w hrabstwie Wexford. 44-letni Przemysław K., ojciec dwójki dzieci, zginął we własnym łóżku.
Według relacji okolicznych mieszkańców grupa osób spędzała czas w domu. Około północy wybuchu kłótnia. W pewnym momencie ofiara opuściła salon i udała się do sypialni, gdzie wkrótce potem miało miejsce śmiertelne dźgnięcie nożem – informuje „The Irish Sun”.
Wezwani pod wskazany adres funkcjonariusze Gardy dokonali makabrycznego odkrycia. Podziurawione ciało Przemysława K. leżało w kałuży krwi. Ratownicy medyczni reanimowali mężczyznę. Niestety na ratunek było za późno.
W związku z tą sprawą zatrzymano 40-latka, który został przewieziony na posterunek w celu przesłuchania.
– Ludzie są w szoku, że coś takiego wydarzyło się w spokojnej dzielnicy – komentuje Barbara Anne Murphy, lokalna radna.
Przemysław K. był absolwentem Licem Ekonomicznego w Prudniku. Od jakiegoś czasu pracował na Wyspach. Kilka dni przed zabójstwem przeprowadził się do nowego mieszkania…
– „Nie mogę uwierzyć. Tyle wspomnień i to tylko dobrych. Żegnaj Przemku, spoczywaj w pokoju”, „Nawet nie wiem, co napisać…”, „Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień”, „Modlę się i będę modlić się za ciebie, aby miłosierny Bóg przyjął cię do siebie”, „Śmierć to stacja, na której przesiadamy się do następnego pociągu. Zmienia się wygląd wagonu, ale podróż trwa nadal”, „Jeszcze się spotkamy. Zawsze uśmiechniętego będę cię pamiętać. „Kondolencje dla rodziny” – oto tylko kilka wpisów na fanpege’u zmarłego.
