Polak w Czechach udawał infekcję koronawirusem. Został zatrzymany przez policję

2
(fot. Andrzej Dereń)

Czeskie media krajowe i lokalne obiegła informacja o Polaku, który przyszedł do szpitala, twierdząc, że przyjechał z Włoch i jest zakażony koronawirusem. Kłamał.

Rzecz działa się 11 marca w szpitalu w Karniowie (Krnov). Polak przyszedł do izby przyjęć. Wielokrotnie twierdził, że przyjechał z Włoch i może być zakażony koronawirusem.

Obsługa szpitala szybko przystąpiła do działań wypracowanych na takie sytuacje. Mężczyznę przeniesiono do karetki zadysponowanej do transportu osób podejrzanych o zakażenie koronawirusem, a izbę przyjęć zamknięto. Skontaktowano się epidemiologiem, a na miejsce przybył specjalny zespół medyczny. Polakowi pobrano wymaz z ust celem zbadania na obecność wirusa COVID-19. Szpital poinformował dziesięciu pacjentów, którzy przebywali w tym czasie w izbie przyjęć o zaistniałym zdarzeniu. Przystąpiono też do dezynfekcji pomieszczeń.

Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy zespół medyczny skontaktował się z władzami miasta. Okazało się, że Polak jest im znany i że w ostatnich dniach interesowała się nim czeska policja. Z kolei właściciel obiektu, w którym nocował Polak, powiedział, że ten w ostatnich dniach nigdzie nie wyjeżdżał. Informacje te potwierdzone zostały dzięki nagraniom z monitoringu.

Ostatecznie mężczyzna przyznał się, że wszystko wymyślił, ponieważ został zwolniony z pracy, nie miał gdzie się podziać i chciał trafić do szpitala. Polaka zatrzymała policja. Najpewniej odpowie za umyślne wprowadzenie w błąd służb państwowych.

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here