Samorząd powiatu prudnickiego zamierza zmodernizować przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Parkowej w Prudniku.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat było to skrzyżowanie, na którym kilka razy doszło do zmian w organizacji ruchu. Problem wynikał nie tylko z sąsiedztwa placówki oświatowej, ale i specyfiki skrzyżowania, na którym część uczestników ruchu ma ograniczoną widoczność ze względu na poszerzającą się jezdnię i ogrodzenie ograniczające widoczność. Próbowano temu zaradzić budując „wysepkę”, ale kierowcy TIR-ów najeżdżali na nią i w końcu „wysepkę” zlikwidowano. W ciągu przejść dla pieszych wytyczono ścieżki rowerowe. W końcu wprowadzono drastyczne ograniczenie prędkości do 20 i 30 km/h. To nie wszystko.
Powiat Prudnicki chce uzyskać dofinansowanie na kolejną zmianę. Do 28 lutego, z inicjatywy starosty Radosława Roszkowskiego, samorząd powiatowy złoży projekt pn. „Kompleksowa modernizacja przejść dla pieszych w obrębie skrzyżowania ulic Dąbrowskiego i Parkowej w Prudniku” w ramach Programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań Razem bezpiecznie im. Władysława Stasiaka na lata 2018-2020.
Z zaprezentowanej koncepcji, której autorem jest naczelnik Wydziału Inżynierii Starostwa Powiatowego Przemysł Kowalski, wynika, że nawierzchnia całego skrzyżowania zostanie podniesiona w stosunku do poziomu jezdni sąsiednich ulic, łącznie z przejściami dla pieszych i cyklistów. Powstanie też dodatkowe oświetlenie i oznakowanie poziome, a pionowe uzupełnione będzie o świetlenie ostrzegawcze. Ustawiona też będzie tablica informująca kierowcę o prędkości, z jaką się porusza.
20 lutego w starostwie odbyło się spotkanie konsultacyjne, podczas którego omówiono proponowane zmiany. Wzięli w nim udział przedstawicie powiatu, gminy, policji i Zespołu Szkół.
Lepiej dla bezpieczeństwa było by zrobić tam rondo które wymusi realne zwolnienie do 20 km/h bo przy tej „rajdowej” hopie to zaczną się wybryki typu kto odda dłuższy skok i się będą tam do ponad 100 km/h napędzać czy to motorami czy samochodami i nagrywać do YouTube kto przeskoczy całe skrzyżowanie lub odda najdłuższy skok. Takie rozwiązania jak tzw. kopyto (w slangu filmowców element wybijający samochód w powietrze) przez przejściem może prowokować do oddawania skoków jak na skoczni narciarskiej a tradycje i sukcesy w tej dyscyplinie mamy nie małe.
Tragiczne zdarzenie na tym skrzyżowaniu było z winy pieszych, a nie kierowców. Nie wiem dlaczego ograniczono prędkość na ulicy Dąbrowskiego w kierunku koszar? Ograniczenie obowiązuje również w nocy kiedy dzieci do i ze szkół raczej nie chodzą, a poza tym chodniki są oddzielone od jezdni pasem zieleni i drzewami. Policja w godzinach wieczornych na tej ulicy nie poprawia bezpieczeństwa. Co najwyżej realizuje swoje statystyki. Zwolnić jazdę na wysokości „4” można 2-3 progami , ale nie naprawie na całej Dąbrowskiego! Ograniczenie prędkości w tym miejscu to wynik debilnej twórczości urzędników.