Monumentalne malowidło

Niemal w samo południe w poniedziałek 1 lipca zakończono oficjalnie prace przy prudnickim muralu. Jeszcze rano zdemontowano rusztowania przy północnej ścianie budynku (od ul.), w  którym mieści się siedziba Sanepidu i biura Euroregionu Pradziad.

Wcześniej 18 czerwca w Galerii na poddaszu w Pałacu Fränkla w Prudniku otwarta została wystawa Rafała Władysława Roskowińskiego – polskiego artysty, doktora sztuk pięknych, malarza muralisty, założyciela Gdańskiej Szkoły Muralu. Następnego dnia Rafał Roskowiński ze swoja ekipą rozpoczął prace przy monumentalnym malowidle.

Powstało ono z inicjatywy starosty prudnickiego Radosława Roszkowskiego i radnego powiatowego Ryszarda Kwiatkowskiego. We wstępnych rozmowach chodziło o upamiętnienie ofiar Urzędu Bezpieczeństwa, który mieścił się w tym budynku, przy obecnej ul. Klasztornej. Później zdecydowano się na szersze upamiętnienie związane z rokiem 1918, a więc 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Pamięci ofiar prudnickiego UB będzie poświęcona tablica, której umieszczenie planowane w najbliższym czasie. Mural, który powstał w Prudniku na charakter jubileuszowy związany z odzyskaniem niepodległości (jest więc ułan Beliny-Prażmowskiego, jest i Józef Piłsudski). W związku z miejscem są też powstańcy śląscy. Są żołnierze frontów drugiej wojny światowej oraz współcześni, pełniący służbę na misjach w krajach ogarniętych konfliktami zbrojnymi. W tle delikatnie zarysowana panorama miasta Prudnika.

Początkowo ogłoszony został otwarty konkurs na wykonanie muralu, jednak nie przyniósł on rezultatu. Skorzystano z propozycji Agaty Wilczek i zaproszono do Prudnika Rafała Roskowińskiego. To uznany nie tylko w Polsce (dziesiątki monumentalnych prac), ale i w Europie twórca. Malowidło powstawało przez 12 dni. Pracowali przy nim, według podpisu: Ł.Barwicki, T.Chodkowski, S.Piwowar, R.Roskowiński, D.Wesołowska, K.Sykus.

1 lipca nastąpiło kameralne spotkanie, podczas którego symbolicznie przecięto wstęgę, podziękowano twórcom.

1 z 23