Gospodarz Prudnika zabrał głos w sprawie przyszłości prudnickiej koszykówki.
– Oświadczam, że zrobię wszystko, aby Pogoń Prudnik wystartowała w przyszłym sezonie w I lidze – zapewnił burmistrz Grzegorz Zawiślak podczas dzisiejszej rozmowy z „TP”. – Mimo trudnej sytuacji, gmina pomoże klubowi. Pogoń musi występować na obecnym poziomie rozgrywkowym, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Przede wszystkim robimy to dla kibiców, którzy są w tym wszystkim najważniejsi. Nie było nigdy moją intencją, żeby Pogoń miała się gorzej niż do tej pory. Pogoń za mojej bytności otrzymała dodatkowo o 80 tys. zł wyższe dofinansowanie. O zaangażowaniu gminy świadczą także inne mniej transparentne koszty, takie jak np.: wsparcie spółek gminnych, wynajem hali czy pokoi
w schronisku młodzieżowym.
Działalność KS Pogoń, według nowych założeń, miała opierać się o gminną spółkę sportową, jednak ta, mimo wielotygodniowych wysiłków wiceburmistrza Jarosława Szóstki, na razie nie powstanie.
– Musimy się zastanowić nad sposobem funkcjonowania klubów sportowych
w Prudniku, nie tylko koszykarskiej Pogoni. Jest to temat na najbliższą przyszłość. Pracujemy nad rozwiązaniami, ale oczekujemy profesjonalnego podejścia do rozmów wszystkich, którym prudnicki sport leży na sercu – dodaje burmistrz Zawiślak.
Na wieść o kłopotach Pogoni nastąpiła mobilizacja wśród miejscowych fanów basketu. O godz. 19.00 w Pubie „Olimp” rozpocznie się nadzwyczajne spotkanie członków Klubu Kibica. – Nie można pozwolić, aby koszykówka zniknęła z tego miasta. To miasto to my, mieszkańcy, i nasze zdanie też chyba się liczy. Poruszymy całą społeczność sportową w Prudniku – podkreślają.
