Kiedy, równo rok temu, pisaliśmy projekt do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach Programu Edukacja Kulturalna, nie sądziliśmy, że uda nam się pozyskać dofinansowanie. Ponad 3000 wniosków z całej Polski i my – niewielka Fundacja „W rozwoju”, której prezeska wychowała się w Prudniku. A jednak daliśmy radę! Nasz pomysł spodobał się i otrzymaliśmy środki na realizację „Społecznego widowiska muzycznego”!
Magdalena BURY-ZADROGA
Jak się to zaczęło?
Panią Lucynę Mirgę znaliśmy już prędzej, dzięki jej działalności na rzecz społeczności romskiej w Polsce, dlatego zaproszenie do współpracy Stowarzyszenia „Kultury i Edukacji Romów”, którego jest prezeską, wydawało nam się naturalne. Romowie zamieszkują południową część Opolszczyzny, jednak ich historia, kultura i obyczaje są mało znane. Choć każdy ma jakiś stereotyp w głowie, kiedy słyszy wyraz „Cygan”, najczęściej jest to skojarzenie negatywne. Tym projektem chcieliśmy pokazać mniej znane oblicze Romów – mieszkańców Prudnika.
Jakie działania zrealizowaliśmy?
Zorganizowaliśmy warsztaty dramowe, teatralne, śpiewacze dla seniorów i młodzieży. Zależało nam, aby grupa teatralna była właśnie międzypokoleniowa. Seniorzy bowiem opowiadali historie o tym, jak się żyło kiedyś a młodzi, poprzez swój zapał i entuzjazm, kreowali poszczególne etiudy spektaklu. To „młodzi i starzy” tworzyli scenariusz, stroje, oprawę muzyczną. To ich wersja historii, tego, jak było kiedyś i co z tych wspomnień naszych babć i dziadków zostało w pamięci zbiorowej. Równolegle do warsztatów, przeprowadziliśmy akcje promocyjne wydarzenia, m.in. kupiliśmy tablice do świetlicy romskiej oraz namalowaliśmy mural na ścianie w jednej z sal, tworzyliśmy tradycyjne wieńce z kwiatów, zaprosiliśmy dzieciaki do zabaw Andrzejkowych. Poprzez te wydarzenia, mogliśmy lepiej poznać kulturę romską i wpleść jej dzieje w spektakl teatralny. Na tym też polega idea Programu Edukacja Kulturalna – pokazujemy kulturę, jako codzienny element naszego życia i uczymy o niej.
Co z tego finalnie wynikło?
18 grudnia 2018 roku, wystawiliśmy spektakl muzyczny „Tabor w mojej duszy gra” w Prudnickim Ośrodku Kultury. Mirosława Tomanik czuwała nad scenariuszem a Dominik Majewski nad oprawą muzyczną. Reakcja widowni pokazała jednoznacznie, że przesłanie widowiska zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem i … refleksją. Dla autorki tego tekstu najbardziej sentymentalnym mementem była odpowiedź seniorki na pytanie „czym jest szczęście”? Otóż szczęście, według Romki, to rodzina, bycie razem, wzajemna pomoc i wsparcie. Nie ważne, że czasami głód i bieda. Szczęście to czas dla siebie i obecność – taka zupełnie prosta codziennością.
Po co to wszystko?
Naszym celem, poza edukacją i podtrzymywaniem kultury, jest rozwój kapitału społecznego. Czyli takiej wartości, która opiera się na wzajemnych relacjach społecznych: zaufaniu, tradycji, poczuciu tożsamości i dumy z tego, kim się jest i gdzie się żyje.
— MATERIAŁ PŁATNY —