Jednostki straży pożarnej z Głuchołaz wsparły kolegów z Rep. Czeskiej, którzy gasili pożar karczowiska na stokach Přičnego vrchu koło Zlatych Hor. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 12 listopada.
Straż została zaalarmowana o ogniu na terenie leśnym o godz. 11.30. Pożar objął obszar o powierzchni zbliżonej do kwadratu o boku 200 m. W pierwszej kolejności na miejsce wezwano straż zawodową z Jesenika i ochotników ze Zlatych Hor. Ma miejscu, po ocenie zasięgu ognia, postanowiono wezwać posiłki – jednostkę ochotniczą z Mikulowic oraz wsparcie z Polski – z Głuchołaz.
– W celu likwidacji pożaru strażacy utworzyli kilka prądów wody, miejsce poboru wody i rozpoczęli jej dowożenie w systemie wahadłowym z oddalonego o 1,5 km punktu – informuje rzecznik prasowy Brygady Straży Pożarnej Kraju Ołomunieckiego Vladmíra Hacsiková. – Strażacy opanowano ogień o godz. 13.25.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Duży pożar w czeskich lasach niedaleko granicy z Polską
Pożar wywołany został najprawdopodobniej wskutek rozniesienia się płomieni z ogniska z roślinnymi resztkami, które wzniecili pracownicy leśni. Starali się zlikwidować ogień za pomocą łopat i wody, ale wskutek silnego wiatru nie udało im się opanować ognia i wezwali straż pożarną. Pożar nie wywołał szkód, ponieważ nie osiągnął ściany lasu. Kosztem pozostanie interwencja czeskiej i polskiej straży.