We wtorek 16 października w Sądzie Rejonowym w Prudniku doszło do finału sprawy pobicia działacza sportowego podczas meczu Pogoni. Sprawca Simon G., pójdzie siedzieć. Dostał 2 lata i 3 miesiące odsiadki oraz konieczność wypłacenia 10 tys. złotych zadość uczynienia pokrzywdzonemu.
W przerwie rozgrywanego w Prudniku meczu między Pogonią a LZS-em Jędrzychów kilku kibiców miejscowej drużyny zerwało banner Gminnego Związku Ludowe Zespoły Sportowe w Nysie, który – za zgodą organizatora zawodów – wywiesili przedstawiciele klubu gości.
– Nasz masażysta wyszedł z boksu, by zwrócić uwagę tym chuliganom, wtedy został zaatakowany. Wybito mu trzy zęby, a kilka innych poważnie naruszono, ma też podejrzenie pęknięcia szczęki. Mogli go zabić – mówił cytowany przez „Tygodnik Prudnicki” prezes LZS-u Janusz Tomaszewski.
Napastnicy uciekli ze stadionu, ale jeszcze tego samego dnia policja ustaliła sprawców, a w zasadzie sprawcę. Okazało się nim być 18-letni Simon G.
– Mieszkaniec Prudnika usłyszał zarzut naruszenia narządów ciała, skutkujący rozstrojem zdrowia powyżej 7 dni – informował oficer prasowy prudnickiej komendy asp. Andrzej Spyrka.
Oskarżony wystąpił do sąd o dobrowolne poddanie się karze i ten wniosek został uwzględniony. Sąd skazał go na 2 lata i 3 miesiące więzienia i zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 10 tys. zł.