Paweł Kukiz: Jawność, zrównoważony budżet i regularne referenda

1

Jawność, zrównoważony budżet i konsultacje z obywatelami – to trzy główne filary, na jakich powinien opierać się samorząd według Kukiz’15. Można było o tym usłyszeć w sobotę 6 października z ust lidera ugrupowania Pawła Kukiza podczas spotkań w Prudniku  (I LO) i Laskowicach (restauracja „Przystań”).

Spotkania związane były z nadchodzącymi wyborami samorządowymi i poparciem, jakie Paweł Kukiz udziela kandydatom. W Prudniku chodziło o Grzegorza Zawiślaka, startującego z KWW Prudniczanie na stanowisko burmistrza, a w Laskowicach o Grzegorza Jędrzeja, który z własnego komitetu walczy o fotel wójta gminy Lubrza.

Jawność w samorządzie według Kukiza ma być oparta o upublicznienie wszystkich rejestrów umów oraz na konkursach na stanowiska kierownicze w spółkach komunalnych.

– Nie jest ważne, czy szefem będzie facet o poglądach lewicowych, czy prawicowych, to ma być zawodowiec i ma być człowiekiem przyzwoitym – mówił Kukiz.

Drugi filar samorządności to zrównoważony budżet, a więc taki, w którym nie dochodzi do nadmiernego zadłużania: – Nie może być tak, jak jest we Wrocławiu, że Wrocław jest piękny, ale zadłużony na 6 miliardów złotych, które będą spłacały dzieci, a prezydent Dutkiewicz mówi: nic się nie stało, bo ja zostawiłem piękny Wrocław. Ja też mogę zostawić piękny Prudnik, pod warunkiem, że zostanę burmistrzem i zapożyczę go na 3 miliardy.

Ostatni filar to trwające w ciągu roku konsultacje z obywatelami i przeprowadzane raz na 12 miesięcy referendum w sprawach kluczowych dla samorządu. Referenda miałyby obligować lokalne władze do działań wskazanych przez społeczność.

Paweł Kukiz jest zwolennikiem likwidacji powiatów, a jeśli obecnie nie jest to możliwe, to przynajmniej ich redukcji (co z powiatem prudnickim?). Polityk proponuje audyty w samorządach powiatowych, których celem mogłoby być na przykład zmniejszenie liczby etatów w urzędach pracy: – Do czego są urzędy pracy w sytuacji, gdy mamy deficyt rąk do pracy, a nie deficyt miejsc? – pytał retorycznie Kukiz.

Uczestniczący w spotkaniu w Prudniku poseł Paweł Grabowski odnosił się do spraw lokalnych, wielokrotnie wypominając obecnemu burmistrzowi Franciszkowi Fejdychowi wymienienie przez niego w programie wyborczym sprawy budowy toalet i łazienek w mieszkaniach komunalnych. Zdaniem posła Prudnik odstaje pod względem rozwoju od innych miast podobnej wielkości i o podobnym potencjale gospodarczym w Polsce.


Kukiz o swoich związkach z Prudnikiem i Jasioną

Prudnik jest dla mnie naprawdę specjalnym miejscem i to z różnych powodów. Przede wszystkim tutaj mój ojciec ukończył liceum i to on mnie tak wychował, że prymat ma ojczyzna. Przyjechał, jak tutaj wielu, czy z waszych znajomych, czy przodków, z Kresów. Miał jeszcze to nieszczęście, że wrócił dopiero w 1946 roku, bo wcześniej był zesłany do Kazachstanu jako małe dziecko. Całe dzieciństwo spędziłem nie tyle w Prudniku, co w Jasionie. Tutaj, na ul. Starej, mieszkała moja babcia, niedaleko kościoła.


Artykuł w całości będzie można przeczytać w „Tygodniku Prudnickim” – wydaniu z 10.10.2018. Gazeta dostępna jest w e-sprzedaży na platformach: egazety.pl, e-kiosk.pl, eprasa.pl.

1 KOMENTARZ

  1. Paweł Kukiz nie jest zwolennikiem powiatów. Następny, który ma ochotę odebrać Prudnikowi funkcje społeczno-gospodarcze. Co na to Grzegorz Zawiślak i Prudniczanie? też chcą likwidacji urzędu, dającego w Prudniku robotę masie ludzi, bez względu na to, jak tą robotę wykonują?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here