Zatrzęsło ziemią bardzo blisko Prudnika!

0
(źródło: emsc-csem.org)

W niedzielę 10 grudnia na pograniczu polsko-czeskim w okolicach Opawy sejsmolodzy odnotowali trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,2. Drgania odnotowano między innymi w miejscowości oddalonej zaledwie 10 km od Prudnika.

Wstrząsy odczuwano w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od epicentrum trzęsienia, które znajdowało się we wsi Markvartovice koło czeskiego Hulczyna niedaleko Raciborza.

– Obudziłam się przed czwartą. Drżały łóżko i dekoracja w oknie – komentowała cytowana przez portal STA Bruntalsko mieszkanka Holčovic, wsi oddalonej od centrum Prudnika o zaledwie 10 km.

Wstrząs miał miejsce o godz. 3.52 nad ranem. Odnotowała go również stacja sejsmologiczna w Raciborzu.

Jak informuje portal naszraciborz.pl, powołując się na Wojciecha Wojtaka, kierownika stacji PAN w Raciborzu, przyczyna wstrząsu była naturalna. – Jego ognisko było głęboko (Czesi podają 10 km), miał ostre wejście i wysokie częstotliwości. To wyklucza tąpnięcie w kopalni. Wstrząsy o takiej sile zdarzają się w naszym regionie kilka razy w roku i są odczuwalne przez ludzi. Ten z dzisiejszej nocy wybudził wiele osób. Aktywne sejsmicznie jest dorzecze Opawicy w Czechach – podaje naszraciborz.pl.

Choć w kronikach wielu miast śląskich relatywnie często wspomina się o trzęsieniach ziemi, to w przypadku miejscowości ziemi prudnickiej, informacji o takich zdarzeniach brak. W przeszłości nawet słabe ruchy sejsmiczne powodowały duże zniszczenia w budowlach wsi i miast, a to z tego względu, że wiele budynków i konstrukcji powstawało bez jakiegokolwiek fachowego nadzoru i łatwo ulegały zniszczeniu. Generalnie jednak Śląsk, podobnie jak cała Polska i Rep. Czeska są obszarem poza większą aktywnością sejsmiczną. Występujące tutaj drgania ziemi są zwykle nieodczuwalne dla ludzi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here