Po zgłoszeniu o porzuconym, rozbitym na drzewie samochodzie policjanci z Krapkowic rozpoczęli poszukiwania kierowcy i innych uczestników zdarzenia drogowego. Legitymowany pieszy, który okazał się właścicielem samochodu został ukarany 20-złotowym mandatem za poruszanie się nocą bez elementów odblaskowych. To jednak nie koniec sprawy.
W sobotę (4 listopada) około godz. 3.00 w nocy załoga krapkowickiego ruchu drogowego otrzymała informację o porzuconym, rozbitym na drzewie samochodzie osobowym. Policjanci pomiędzy Ściborowicami a Pietną w rowie zauważyli peugeota na prudnickich numerach rejestracyjnych. Ślady wskazywały, że samochód z nieznanych przyczyn na prostym odcinku drogi zjechał do rowu i rozbił się na drzewie, a osoby będące w pojeździe (oprócz kierowcy) mogły odnieść obrażenia ciała.
Policjanci penetrując teren za uczestnikami zdarzenia drogowego na drodze w kierunku Głogówka natknęli się na pieszego. Okazało się, że legitymowany 25-letni mężczyzna, mieszkaniec Głogówka to właściciel rozbitego na drzewie samochodu. Mężczyzna, który poruszał się w terenie niezabudowanym bez elementów odblaskowych został ukarany 20-złotowym mandatem karnym.
Przeprowadzone w tym samym czasie badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna w chwili kontroli miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci ustalili, że to właśnie pieszy kierował samochodem, a po rozbiciu auta na drzewie porzucił je i dalej do domu szedł pieszo. 25-latek podejrzany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym już stracił praw jazdy. W najbliższych dniach usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Krapkowice