Do zdarzenia doszło we wtorek 14 listopada, tuż przed godziną 20.00 na ul. Skowrońskiego w Prudniku. Policjantka jadąc radiowozem zauważyła leżącego na środku jezdni potrąconego psa. Zwierzę było mocno poobijane, miało rany na głowie i złamaną nogę – nie mogło o własnych siłach zejść z jezdni. Wszystkie przejeżdżające auta omijały je.
Dzielnicowa wstrzymała ruch, wtedy z pomocą przyszła jej kobieta, która również przejeżdżała tą drogą. Obie panie wspólnie przeniosły psa na pobocze. Następnie policjantka przykryła wystraszonego zwierzaka folią zabezpieczającą przed utratą ciepła i powiadomiła dyżurnego, który na miejsce wezwał weterynarza.
Sierżant sztabowa Jolanta Sobotnicka, która prywatnie jest miłośniczką zwierząt – sama w domu ma psa oraz 2 koty – sprawdziła dzisiaj w lecznicy jak się czuje potrącony zwierzak. Na szczęście piesek pomału wraca do zdrowia i jest w coraz to lepszej kondycji.
Prudniccy policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie. Natomiast właściciel zwierzaka proszony jest o kontakt z lecznicą dla zwierząt „Vetus” pod nr tel. 504 263 269.
Przypominamy, że zgodnie z art. 25 Ustawy o ochronie zwierząt prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 zasady uśmiercania zwierząt, ust. 3. Za nieudzielenie pomocy grozi kara grzywny do 5 000 złotych.
Źródło: KPP Prudnik
