Czwarta z rzędu domowa porażka Pogoni stała się faktem
Kolosalny wpływ na końcowy wynik wczorajszego spotkania miał pięciominutowy fragment na przełomie drugiej i trzeciej kwarty. Śląsk zdobył wówczas 17 punktów z rzędu (!) i ze stanu remisowego odskoczył na 33:50. Pomimo blisko dwudziestopunktowego manka i absencji dwóch zawodników: Krzysztofa Krajniewskiego (problemy z kolanami) oraz po przerwie Grzegorza Mordzaka (kontuzja), gospodarze stanęli przed szansą na wygraną. Na niespełna dwie minuty przed końcem doprowadzili do rezultatu 64:65 i byli nawet w posiadaniu piłki. Kluczowej akcji nie skończyli jednak celnym rzutem. W kolejnym ataku wrocławianie uciszyli rozgrzany „Obuwnik” trafieniem z dystansu. Śląsk, choć zaprezentował przeciętny basket, wygrał zasłużenie, a 14 „oczek” na jego konto zapisał były pogonista Adrian Mroczek-Truskowski.
- KOLEJKA
Pogoń Prudnik – Śląsk Wrocław 69:74
(18:19, 15:23, 16:13, 20:19)
POGOŃ: Filipiak 6, Bogdanowicz 13 (3×3), Mordzak 4, Garwol 2, Wielechowski 7, Czyżewski, Prostak 20 (2×3), Strzelecki 5, Krawiec 2, Zieliński 10.
Trenerzy: Maciej Maciejewski, Tomasz Michalak.
ŚLĄSK: Pławucki 15 (3×3), Jakubiak 1, Krakowczyk 9 (1×3), Musiał 7 (1×3), Dziewa 8, Mroczek-Truskowski 14 (3×3), Bluma, Michałek 6, Grzesiński 14 (1×3).
Trenerzy: Radosław Hyży, Piotr Portas.
Sędziowie: Arkadiusz Wojna (Kraków), Marcin Olejnik (Poznań), Tomasz Borowiak (Gorzów Wlkp.).