Takie obrazki to dzisiaj nic nadzwyczajnego. W domach przy ul. Młyńskiej w Prudniku nie dość, że występują długie przerwy w dopływie prądu, to jeszcze część ulicy przez około półtorej godziny była zamknięta (ok.godz. 13.00-14.30). Straż pożarna zamknęła przejazd i powiadomiła zarządcę jednej z kamienic o zagrożeniu. Zerwały się duże fragmenty blachy z murka ogniowego na jednym z dachów. Trzeba było niebezpieczne elementy szybko usunąć.