Zakończyły się prace przy budowie oprawy studni Świętego Źródła przy ul. Poniatowskiego w Prudniku. Ujęcie przeszło prawdziwą metamorfozę, wystarczy wrócić do fotografii sprzed kilku lat (poniżej tekstu). Nisko położona, zabetonowana studnia ledwo była widoczna spod warstwy roślinności. To „schowanie” pozwoliło przetrwać pod ziemią oryginalnym, marmurowym stopniom, które odkryte zostały niedawno podczas prac przy adaptacji studni do nowych celów. Niestety nie zachowało się ogrodzenie z metalowych krat z 1844 r., które według jednego z naszych czytelników znajdowało się tam jeszcze na przełomie lat 60. i 70. XX w.
Prace rekonstrukcyjne polegały na demontażu kamieni, oczyszczeniu ich, ponownym wbudowano, już na wyższym poziomie nad gruntem, i ogrodzeniu całości kratą. W środku stanęła pompa (retro), z której można pobierać wodę (o ile nie zamarzła).
Budowa studni zrealizowana została w ramach projektu Gminy Prudnik.
Dla lokalnych spacerowiczów oraz mieszkańców Prudnika i okolic to ciekawy kawałek historii. Cieszę się, że mamy kolejną mała atrakcję i punkt turystyczny na prudnickiej ziemi. NALEŻNY OZNACZYĆ TO MIEJSCE JAKAŚ STOSOWNĄ TRWAŁĄ TABLICZKĄ Z JEGO LEGENDĄ ORAZ INFORMACJĄ DLA TURYSTY!