We wtorek (9 kwietnia) podczas krótkiej konferencji prasowej kandydująca na stanowisko burmistrza Prudnika (II tura) Katarzyna Czochara podsumowała pierwszą część wyborów.
– Co prawda były na początku kampanii niewielkie incydenty, ale zaznaczam, że kultura prowadzenia kampanii wyborczej na terenie gminy Prudnik była bardzo wysoka, za co serdecznie dziękuję wszystkim kandydatom do Rady Miejskiej, Rady Powiatu i Sejmiku – mówiła posłanka. – Chciałabym również podziękować wszystkim osobom, które pomagały mi i kandydatom Zjednoczonej Prawicy, ale również chciałabym podziękować moim kontrkandydatom – panu Stanisławowi Mięczakowskiemu i Leszkowi Czerebie za kampanię fair play.
Kandydatka zaznacza, że jeśli zostanie burmistrzem, to będzie tak prowadzić samorząd, by gmina nie zaciągała nowych kredytów, ani nie obciążać mieszkańców podwyżkami podatków i opłat: – Będę się starała, aby strategiczne inwestycje, które są ważne, były realizowane, ale nie w ramach kredytów, tylko dotacji rządowych lub unijnych. Będę się starała nie podwyższać podatków lokalnych i rolnych, również opłaty za nieczystości stałe, ścieki, wodę, sprawy tak ważne dla każdego mieszkańca gminy Prudnik.
Parlamentarzystka podkreśla, że w przypadku wyboru na burmistrza automatycznie złoży mandat poselski, co wynika z przepisów: – W polskim prawie nie ma możliwości łączenia pracy parlamentarnej z pracą samorządową, czy to na poziomie prezydenta, burmistrza, wójta, czy radnego.
Podczas konferencji Katarzyna Czochara poruszyła temat hipoteki gminnych nieruchomości pod kredyt na dokończenie budowy kanalizacji Szybowic. Tymczasem takiej hipoteki nie ma, o czym poinformował naszą redakcję po zakończeniu konferencji burmistrz Grzegorz Zawiślak. Co prawda w maju ubiegłego roku Rada Miejska w Prudniku podjęła uchwałę o wyrażeniu zgody na ustanowienie hipoteki na obiektach schroniska przy ul. Dąbrowskiego oraz jednego z inkubatorów, jednak okazało się, że takie zabezpieczenie nie jest konieczne i uchwała została w sierpniu uchylona przez radę.
Zamieszanie informacyjne wokół tego tematu podbudowane zostało podczas debaty kandydatów przed pierwszą turą, gdzie burmistrz Grzegorz Zawiślak zapytany o ten temat, nie sprostował go, mówiąc tylko, że ustanowienie hipoteki to standardowe zabezpieczenie bankowe.
Zjednoczona Prawica utrzymała liczbę mandatów w Sejmiku Województwa Opolskiego, natomiast straciła jeden głos w Radzie Powiatu w Prudniku (z 6 do 5 mandatów). Pięciu radnych z listy PiS zasiadać będzie w Radzie Miejskiej.
To co że z PiS . Napewno będzie lepszym burmistrzem od obecnego.
Czochra już się kończy. Jako poseł nigdy nic nie znaczyła w klubie, tyle co sztukado głosowania. Nigdy nie była w żadnej komisji ani nawet ministerstwie. Jak się nie ma pomyslu na życie i do niczego nie nadaje to się idzie do polityki. Banda nieudaczników…..
Na szczeblu powiatowym cała reszta może jej buty czyścić, co najwyżej.
Kobieta ma większe jaja niż łysy wieśniak i pseudointeligent ze starostwa razem wzięci.
Tez mysle , ze p.Czochara bylaby lepsza od obecnych rzadzacych Prudnikiem , a pan Radoslaw Roszkowski , starosta powiatu nadawalby sie bardzo dobrze na dalsza prace w tym urzedzie , ale nie jako starosta tylko jako Hausmeister , czyli po polsku WOZNY . I tylko wielka to szkoda , ze nie zostal nim od razu , bo na tym drugim stanowisku bylby dumny i piekny jak Romeo dla Julii ( i wtedy dramat Szekspira zakonczyl by sie jako wesola komedia z Happy Endem ) .