Smutny widok po rozebranej wieży widokowej na Koziej Górze może się zmienić. Gmina Prudnik chce pozyskać środki zewnętrzne na zbudowanie nowej platformy i proponuje internautom wybór jednej z trzech koncepcji.
Firma INFRA-TEL przygotowuje dla Gminy Prudnik dokumentację techniczną nowej wieży na Koziej Górze. Obecnie trwają ustalenia wyglądu i funkcjonalności budowli. Przygotowano trzy koncepcje, spośród których wybranie zostanie jedna i to na jej podstawie powstanie dokumentacja techniczna – informuje na swojej stronie samorząd.
Na wybraną przez siebie koncepcję można głosować poprzez Facebooka Gminy Prudnik.
Koncepcja nr 1 „Drzewo”
Opis techniczny:
Wieża widokowa ma przypominać swoją formą drzewo. Wejście na szczyt wieży odbywać się będzie w środku trzonu wieży (w środku pnia). Dwa podesty widokowe zostaną rozmieszczone niejako w koronie drzewa na wysokościach ~22 i ~27m n.p.t. Trzeci, dolny podest widokowy zostanie zlokalizowany na wysokości ~ 15m n.p.t.
- Wymiary podstawy wieży: okrąg o średnicy ~7,0m
- Wysokość całkowita do szczytu wieży ~31,0m
- Schody kręcone o wysokości stopni ~17,5cm
Materiały:
- główna konstrukcja nośna: stal cynkowana ogniowo, kolor szary
- pionowa zewnętrzna okładzina trzonu wieży: blacha ze stali cortenowej, kolor
rdzawy lub okładzina drewniana w kolorze naturalnym - poszycie podestów i stopni: krata pomostowa cynkowanaogniowo, kolor szary
- wypełnienie balustrady: blacha perforowana lub gęsta siatka w kolorze zielonym
- Szacowany koszt budowy wieży: ~4 000 000zł brutto
Koncepcja nr 2 „Drabina”
Opis techniczny:
Wieża widokowa w formie ostrosłupa ściętego o podstawie prostokąta. Dwie ściany wieży posiadają belki poziome w odpowiednich proporcjach co może powodować że cała konstrukcja przypomina ogromną drabinę. Wejście na szczyt wieży odbywać się będzie w środku trzonu wieży poprzez kręcone schody. Dwa podesty widokowe zostaną rozmieszczone niejako pomiędzy szczeblami drabiny na poziomach ~15 i ~25m n.p.t.
- Wymiary podstawy wieży: ~12,0 x 16,0m
- Wysokość całkowita do szczytu wieży ~30,0m
- Schody kręcone o wysokości stopni ~17,5cm
Materiały:
- główna konstrukcja nośna: stal cynkowana ogniowo, kolor szary, okładzina
słupów i poziomych belek: drewniana w kolorze naturalnym - poszycie podestów i stopni: krata pomostowa cynkowana ogniowo, kolor szary
- Szacowany koszt budowy wieży: ~4 000 000zł brutto
Koncepcja nr 3 „Beczka”
Opis techniczny:
Wieża widokowa ma formę elipsoidy. Wejście na szczyt wieży umożliwi kładka o nachyleniu 6% co zapewni również dostęp dla osób niepełnosprawnych. Wysokość górnego podestu widokowego ~25m n.p.t. Pośrednie punkty widokowe dostępne na całej długości kładki.
- Wymiary podstawy wieży: okrąg o średnicy ~20m
- Wysokość całkowita do szczytu barierki górnego podestu ~26,5m
- Długość kładki wejściowej: ~450m
Materiały:
- główna konstrukcja nośna: stal cynkowana ogniowo, kolor szary
- pionowe pasy dla pnączy: blacha perforowana ze stal cortenowej , kolor rdzawy
- poszycie kładki: krata pomostowa cynkowanaogniowo, kolor szary
- wypełnienie balustrady: siatka stalowa cynkowana ogniowo
- Szacowany koszt budowy wieży: ~6 000 000zł brutto
Tak było…
Zlikwidowana wieża widokowa postawiona została w 2009 r. i miała wysokość 15 m (górny taras widokowy znajdował się na wysokości 11 m). Podstawa wieży znajdowała się na wysokości ok. 310 m n.p.m., poniżej szczytu w kierunku śródmieścia, stąd widok w kierunku czeskich gór był ograniczony. Zdecydowano się na jej rozbiórkę ze względu zły stan drewnianej konstrukcji. Bliźniacza wieża jest przy restauracji „Wieszczynówka” w Wieszczynie.
W 1883 r. na niedalekim szczycie Okopowej (388 m n.p.m.) postawioną wieżę widokową Morawsko-Śląskiego Sudeckiego Towarzystwa Górskiego, pierwszą budowlę tego rodzaju tej organizacji (później powstały wieże m.in. na Biskupiej Kopie i Zlatym Chlumie). Wybór wzniesienia nie był przypadkowy, ponieważ jest to najwyżej położony punkt w Lesie Prudnickim między Dębowcem a miastem. Planowano również budowę drugiej wieży na Długocie (447 m), najwyższym szczycie lasu Prudnickiego, ale zamierzenia tego nie zrealizowano. Lokalizacje na Koziej Górze i w Wieszczynie ustępują tym, jakie wybrali dawni turyści i krajoznawcy.
A gdzie są najpiękniejsze widoki? Na przykład w Zakopanem? Z niezbyt wysokiej Gubałówki, a nie z Giewontu, czyli z „przeciwstoku” na panoramę miasta i góry w tle. Według tej idei najlepszym miejscem na niekoniecznie wysoką platformę widokową w rejonie Prudnika powinny być okolice Ronda im. Stanisława Szozdy (wtedy z kompletnym widokiem wież miasta i masywem Kopy w tle) lub wzniesienia w kierunku Czyżowic. W latach 80. panoramę miasta zepsuła budowa potężnego elewatora zbożowego i niestety daje się to odczuć patrząc na miasto od strony Koziej Góry.
Głosuje na wieże DRZEWO – jest genialne i the best.
Z drugiej strony ta beczka to taki prudnicki SKYWALK w chmurach (Spacer w chumrze). Chyba raczej beczka.
Drzewo, zdecydowanie drzewo. W okolicy jest sporo wież, trzeba się wyróżnić, a ta się najbardziej wyróżnia. Na drugim miejscu beczka.
No i git. Koncepcja, jak koncepcja, byle gminie udało się pozyskać środki na ten cel. Wieża musi mieć rozmach, jeśli Prudnik ma się wyróżniać. Oryginalny pomysł mile widziany!
Oczywiście że jestem za 1 . Czyli drzewo 🌲
Szczerze nie przemawia do mnie argumentacja że „gdzieś tam jest” to u nas też MUSIMY mieć. Znacie całkowity budżet poprzednich wież? 200tyś/szt. Kogoś chyba strasznie poniosło z budżetem oscylującym blisko 6mln. Koszt własny gminy przy takiej inwestycji 900tyś, nie przemawia do mnie argumentacja że MUSIMY koniecznie wydać 900tyś. Dla mnie niepodjęcie tak bzdurnych działań to oszczędność 900tyś niż zysk 5,1mln. Zadajcie sobie pytanie czym jest Kozia Góra to jakaś Szrenica, Śnieżka czy Śnieżnik, jak daleko sięgnie widok z Koziej Góry żeby te 6mln miały jakieś przełożenie na SKALĘ ATRAKCJI? Ktoś sobie może zadał trudu żeby sprawdzić czy z 25m wysokości będzie widać coś więcej niż elewator zbożowy (który widać już z 12m)?
Nie ma wyższych wzniesień w okolicy? Czy zamiast pchać 900tyś zł w coś co nigdy nie przebije Spaceru w Chmurach w Dolni Moravie może nic nie robić? 😉 a może lepiej byłoby coś podobnej wysokości wznieść na szczycie Długoty? Kozia Góra ma 316m jej przewyższenie o 25m da jej zaledwie 341m na szczycie proponowanego obiektu. Długota w naturalnym wymiarze wznosi się na 457m i i gdyby podnieść jej wysokość o kolejne 25m dałoby to widok rozpościerający się zarówno na wzniesienia po stronie Polskiej, Czeskiej, panoramę na Prudnik… Przepraszam ale uważam ze lokowanie takich środków w takim miejscu jest objawem jakiejś paranoi, całkowitym brakiem zdrowego rozsądku..
Kolejny raz Gmina popisuje się pomysłami które obciążą budget ale niewiele wniosą.., Nie wiem dla kogo ma to być adresowane – czy dla odwiedzających Klasztor czy dla odwiedzających „Kozią Górę”? Dla kogo to ma być? Dla odwiedzających klasztor wieża wcale może nie być jakąś atrakcją a jedynie zmieni charakter sanktuarium, a dla odwiedzających wieżę, wieża na jakiejś Koziej Górze..? Umówmy się 🙂 hahaha… Dramat
To Bareja chyba: „zbudujemy Misia na miarę naszych potrzeb”.
Lata jeszcze nie ma , a komuś nieźle w czółko przygrzało.
Samorządy wiedzą jak wydawać pieniądze.
Cena za wieże jak za kolejkę linową.
A będzie sztuczny etat dla kogoś z układu na biletowego?
Jestem za „drzewem” na Koziej Gorze, i za „beczka”w Wieszczynie, jeśli obecna podzieli los tej z Koziej Gorki
Podatość na presupozycje? Tytuł art wbrew pozorom jest właściwy – jaka wieża na Koziej Górze! w sensie – opanujcie się 🙂
Jest klasztor który był miejscem internowania Wyszyńskiego, do tego obelisk upamiętniający 10.04.10.. Nie wydaje się Wam że dokładając kolejne cegiełki o zupełnie innym charakterze powstanie bełt który będzie się wzajemnie wykluczał? Będziecie musieli uruchomić 24godzinny posterunek straży miejskiej który będzie chronił miejsca pamięci przed ustawicznym obsraniem..😉 przecież to są funkcje o całkowicie innej grupie docelowej – miejsca pamięci i z drugiej strony rekreacja/prokreacja (druga funkcja już zdominowała pierwszą). Zachęcam do odwiedzenia Dolną Morave. Tam nie jest wszystko nawrzucane w jednym miejscu. Wieża widokowa jest punktem kulminacyjnym, na który trzeba wjechać lub się wspiąć. Wokół rozsiane są parkingi i zbudowany szeroki program. Może udałoby się z parkiem krajobrazowym uzgodnić lokalizację „żmiji”, zjeżdżalni która miałaby swoją stację końcową na parkingu przy sanktuarium a zasilała by wieżę na Długocie. Pewnie dałoby się wytyczyć w sposób kompromisowy kilkukilometrową trasę zjazdu. Zbudować wokół tego program ścieżek edukacyjnych dla dzieciaków żeby uatrakcyjnić całodzienną wycieczkę, ze stacjami opisującymi lokalną faunę, może wplątując w scenariusz wycieczki epizody bajkowe. Legendę o wilku z grami dla dzieci, wilczą jamą.. Są przykłady w Alpach austriackich, tam w wielu miejscach jest zorganizowana infrastruktura właśnie pod dzieci (tym bardziej że na polanie już odbywają się pikniki i finały „Rajdu Malucha”). W trakcie wycieczki pojawiają się kolejne przystanki tematyczne z grami z opisanymi ich zasadami etc etc.. Macie jakąś legendę o „Wilku z Gubbio”.. sięgnijcie głębiej. To co tu zostało pokazane jest tak prymitywne że nawet się nie chce tego komentować. Chcecie drzewo? Chgw dlaczego akurat drzewo? Drabina albo beczka..
Weźcie się zastanówcie najpierw może jaka jest idea, pod kogo to ma powstać (może pod dzieciaki i ten kontekst podkreślić i pociągnąć mocniej) a później wymyślajcie „sosenki” „drabinki”. Nie wiem może to drzewko to jakaś brzoza..? Jeśli taka była idea to chyba brakuje jeszcze wbitego w nią samolotu.. To jest dosłownie prymitywne – beczka, drabinka, drzewo.. Co artysta miał na myśli? Skąd pomysł i inspiracja? Czy wiąże się to z czymkolwiek z już istniejącą funkcją? Kur..fff czołg tam postawcie – wojna trwa na wschodzie, to może jakiegoś ZAJE…TEGO leoparda 2
Przecież można taki program rozbudować żeby on ściągał z daleka zainteresowanych odpoczynkiem z dziećmi, nie tylko na 1 dzień w roku na „Rajd Malucha” a ustawicznie, ale do tego postawienie jakiejś wieży nie wiadomo dlaczego „w kształcie beczki”, czy „drzewa”, niewiele zmieni.. można faktycznie wydawać bilety na trasę w którą wliczony byłby zjazd „żmijką” na parking a idąc na spacer w górę można byłoby sobie odbijać pieczątki kolejnych przystanków np. j.w. „lokalna fauna leśna” z figurami saren, na które można posadzić dziecko do zdjęcia, „wilcza jama wilka z Gubbio” z opisem zwyczajów wilków i obszarem występowania, legenda o „Wilku z Gubbio”, może przystanek z „czerwonym kapturkiem” 🙂 może nawet niedaleko ścieżki zrobić zagrodę dla 3 wilków żeby spragnione w końcu dzieci miały możliwość zobaczenia prawdziwego wilka, można byłoby wydawać mapki z programem trasy, które byłyby jednocześnie biletem, na którym można byłoby wbijać kolejne pieczątki z kolejnych odwiedzanych miejsc, z zejściem z trasy do Dębowca na „spotkanie z lamą” lub obiad w Wieszczynie i wejście na mniejszą wieżę widokową. Można byłoby zrobić wypożyczalnię elektrycznych do odbycia tej trasy w szybkim programie dla osób które „nie jedno widziały” 😉 i jakaś legenda o wilku jest jedynie dodatkiem… wydział promocji w tej gminie śpi, zaspokajając się jedynie miesięcznymi wpływami, wystarczy po co myśleć
można byłoby nawet faktycznie postawić czołg 🙂 mówię zupełnie serio, starego łupa na którym chłopaki mogłyby się wieszać na lufie, tam przecież niegdyś był poligon i sam niejednokrotnie jako dziecko siedziałem wewnątrz działa samobieżnego i kręciłem wieżą T34 który był obok. Z tym miejscem związanych jest mnóstwo wątków, wystarczy je rozwinąć i nad tym popracować..
Bardzo dobry pomysł, szkoda, że kiedyś tak łatwo pozbyto się tamtych wozów.
a może jednak jakiś zakład pracy?
przed wyborami obiecać a po wyborach …. no cóz, nie pykło.
Wieża jak i stadion pewnie zarosną trawą i niepamięcią, bo po cóż emerytom i rencistom takie przybytki