Szczęśliwie uszli z życiem, ale stracili wszystko

0

W niedzielne południe (1 grudnia) doszło do pożaru budynku wielorodzinnego przy ulicy Młyńskiej w Prudniku

Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy zastali dym oraz płomienie, które wydobywały się z okien poddasza – relacjonuje dla „TP” bryg. Piotr Sobek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. – Mieszkańcy kamienicy (7 osób) ewakuowali się sami jeszcze przed dotarciem jednostek ochrony przeciwpożarowej. Przebywali na zewnątrz, bez żadnych obrażeń.

Usytuowanie oficyny (budynek w podwórzu, bez dostępu do ulicy głównej) nie ułatwiało zadania strażakom, którzy do akcji ratunkowo-gaśniczej przystąpili w sile 27 (zawodowi i ochotnicy).

–  Pierwsza rota, wyposażona w sprzęt ochrony dróg oddechowych, została wprowadzona do obiektu celem przeszukania mieszkań i podania prądu wody na palące się schody – kontynuuje nasz rozmówca. – Druga rota przy użyciu podnośnika gasiła poddasze przez otwory okienne. Trzecia rota zaś budowała linię gaśniczą po klatce schodowej przyległego budynku, a następnie podała prąd wody do wnętrza płonącego strychu. Zastosowano tu natarcia okrążające.

Straty oszacowano na 50 tys. zł. Uratowano mienie warte ok. 200 tys. zł.

– Najważniejsze jest to, że nikt nie ucierpiał. Zagrożenie było duże, chociażby ze względu na drewniane schody – podkreśla brygadier Sobek.

(fot. Piotr)

Podczas odbioru pogorzeliska prywatny właściciel nieruchomości został zobowiązany do przeprowadzenia stosownych przeglądów.  

– Zniszczenia są znaczne. Mieszkania znajdujące się pod częścią objętą pożarem zostały zalane, w trakcie działań strażaków zużyto około 9 ton wody – dodaje rzecznik prudnickiej KP PSP.

Poszkodowani mogą liczyć na pomoc gminy.

– Zarówno finansową, jak i rzeczową. W tej sprawie kontaktują się z nimi pracownicy opieki społecznej – mówi Marek Radom, sekretarz gminy Prudnik.

W razie potrzeby miasto zabezpieczy też dach nad głową. Pomoc organizuje również załoga Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3.

– Kochani, przed świętami kolejną z naszych szkolnych rodzin dotyka tragedia. W związku z pożarem na ul. Młyńskiej samotna matka z czwórką dzieci straciła wszystko. Pokażmy więc kolejny raz siłę naszych serc i pomóżmy! Ogłaszamy zbiórkę ubrań, pościeli, żywności, środków czystości, ręczników i naczyń – czytamy na fanpage’u placówki, gdzie znaleźć można szczegóły akcji.

Przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśnia policja. Póki co nie udało się nawet zabezpieczyć śladów.

– Z uwagi na to, że spaleniu uległy schody oraz było mocne zadymienie obecna na miejscu grupa dochodzeniowo-śledcza nie mogła przeprowadzić czynności w dniu zdarzenia. Mają być wykonane dzisiaj – poinformował asp. Andrzej Spyrka, oficer prasowy KPP.  

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here