Rewolucja Lutra

6
(fot. Grzegorz Weigt)

W czwartek 18 stycznia w kinie „Diana” w Prudniku odbyła się projekcja filmu Grzegorza Brauna „Luter i rewolucja protestancka”.

(fot. Grzegorz Weigt)

Nowocześnie zrealizowany film ukazujący prawdziwe oblicze niszczącej rewolucji zaczętej przez Lutra i jej dramatyczne dla historii Europy następstwa wywarł silne wrażenie na widzach. Po filmie miało miejsce spotkanie z ks. prof. Tadeuszem Guzem pod tytułem „Co w sensie chrześcijańskim oznacza rozdział władzy świeckiej od kościelnej”. Ks. Guz wystąpił wśród dużego grona naukowców wypowiadającego się w filmie. W Prudniku jednak jego prelekcja i krótka dyskusja zmierzała w kierunku bardziej podstawowych tematów związanych ze źródłem, charakterem, celem sprawowania władzy, tak świeckiej, jak i duchowej oraz problematyki na styku nauki i religii. Więcej w „Tygodniku Prudnickim”.

 

6 KOMENTARZE

    • Panie katolik,

      Zapoznałem się z tym artykułem i muszę przyznać, że zawiodłem się, bo liczyłem na to, że on podważy moje zdanie po obejrzeniu tego wspaniałego dokumentu.
      Artykuł mówi nam: (1) ten film pokazuje zbyt nieprawdopodobne rzeczy!; (2) jest stworzony przez określone środowisko! (To się nazywa ‚głos w dyskusji’, czekam niecierpliwie na odpowiedź protestantów!); (3) «[…] stwierdza on po prostu, że Luter był zły i dlatego wszyscy protestanci (nie tylko luteranie) są źli, więc wchodzenie z nimi w dialog nie ma żadnego sensu.» Tak twierdzi autor artykułu – proszę mi pokazać, gdzie w filmie pada taka teza; (4) «Grzegorz Braun […] pomija dorobek znawców tematu reformacji, a także aktualny stan badań nad nią.» To już jest bezczelne kłamstwo nie podparte żadnym przykładem – film oparty jest właśnie w dużej mierze na najnowszych badaniach! (5) «W jednym z takich pojedynków jego przeciwnik ginie, a sam Luter ucieka do klasztoru żeby uniknąć kary śmierci – właśnie to ma stanowić, według twórcy filmu, główny powód wdziania habitu przez Lutra.» Jednak w filmie cytowana jest korespondencja *naszego antybohatera* z kolegami ze studiów, w której sam to stwierdza! A sam autor artykułu nie kwapi się do podania alternatywnych powodów. (To przecież niewiarygodne!)

      Co mnie zaciekawiło: «Co ciekawe, propaganda myśli Lutra została przedstawiona w filmie jako działania agentów, którzy odwiedzali kolejne niemieckie miasta i rozrzucali ulotki wśród zgromadzonych tłumów […] gdy większość społeczeństwa była analfabetami.» Jednak i w tym przypadku film powołuje się na zapis historyczny. Za tę wątpliwość z pewnością jestem wdzięczny autorowi – i nie omieszkam zadać takie pytanie, gdy nadarzy się okazja.

      Główną tezą tego artykułu jest: to przecież nieprawdopodobne! Czyli główny argument dzisiejszego świata, na to, by nie mierzyć się z prawdą. Cóż więcej powiedzieć? Psy szczekają…

      • PS
        Nie zauważyłem drugiej strony artykułu, jednak tutaj nie robi się wcale lepiej.

        «Tutaj przekaz jest jasny: „patrz, katoliku, u nich arcybiskup jest kobietą. Na Zachodzie nie ma już żadnej cywilizacji, pozostało tylko Królestwo Boże Polski i tylko Ty, mój drogi widzu, zostaniesz zbawiony.” »

        Cóż powiedzieć? Autor, który zarzuca skrajną subiektywność dokumentowi podpartemu faktami i wieloma autorytetami w dziecinie, osobom, które poświęciły nieraz dekady na zgłębianie tematu – atakuje go swoim subiektywnym odbiorem.

  1. Filmu nie oglądałam, więc nie podejmuję się recenzji. Zastanawia mnie za to, na czym ma polegać wyjątkowość idei stworzenia tego filmu w Polsce, w kraju katolickim, gdzie luteranie praktycznie nigdy nie mieli dobrych notowań. Żeby utwierdzili się w swoich stereotypach, że protestanci, to Niemcy, zło i sekciarze? Gdyby to był film zrobiony przez Niemców na rynek niemiecki, poza Bawarią, to ja rozumiem. Kontrowersje, autokrytyka, w Niemczech mógłby zrobić wrażenie, ale w Polsce? Rozumiem też, że po emisji tego filmu widzowie ciepło wspomnieli wielką pracę św. Jana Pawła II na rzecz ekumenizmu. To była wielka praca z sukcesami, bo wiele dobrego nasz Papież zdziałał. Niech każdy sobie odpowie, co powiedziałby JPII po obejrzeniu tego filmu.

    • Dlaczego luteranie nie mieli dobrych notowań? Polecam zawsze szukać odpowiedzi! Ten film przybliża nam zrozumienie, dlaczego luteranie nie mieli dobrych notowań.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here