Tym razem jednak nie z powodu prac na wiadukcie kolejowym, a kabla pod napięciem, który został zerwany przez fragment odłamanego, przydrożnego drzewa.
Po godz. 13.50 na miejsce udali się strażacy JRG Prudnik, których wsparli ochotnicy z OSP Rudziczka. Ponieważ kabel leżał na całej szerokości ulicy i chodnika, trzeba było na kilkadziesiąt minut zamknąć ruch na ulicy. Na miejsce dojechał patrol policji oraz fachowcy z Zakładu Energetycznego. Prawdopodobnie droga jest już otwarta.
Drzewo odłamało się wskutek silnego wiatru. Strażacy interweniują również w Moszczance (drzewo na drodze) i Frąckach (gałąź wisząca nad drogą). Do zdarzeń doszło w sobotę 25 listopada.